Jesteśmy duetem wolnych duchem marzycieli, którzy jednocześnie twardo stąpają po ziemi. Dwa lata temu zaczęliśmy myśleć o dokonaniu zmian w życiu i tak narodził się pomysł, by dotychczasowy bagaż doświadczeń, wiedzy, wspomnień i przedmiotów wymienić na coś świeżego, nieznanego, nieprzewidzianego. By skonfrontować to, co bliskie – z tym, co odległe. By podzielić się ekwipunkiem przeżyć i doznań z innymi, w nowych sytuacjach i miejscach.
W bagażu podręcznym zachowaliśmy dystans do samych siebie, poczucie humoru i otwartość. Nasz bagaż to nigdy niespakowany do końca plecak, niedomknięta walizka – to gotowość do bycia ciągle w drodze. Zapraszamy w tę podróż każdego chętnego do poznania naszego – ale też pragnącego wymiany swojego – bagażu.
Renata, czyli literackie poznawanie świata
Od najmłodszych lat podróżująca po realnych i nieistniejących miejscach za sprawą literackiej obsesji. Ten kierunek podróży poprowadził ją prostą drogą na studia polonistyczne w Poznaniu, które uwieńczone dyplomem zintensyfikowały wędrówki po kartach książek. Z czasem jednak śledzenie wzrokiem przewracanych stron powieści i reportaży przestało wystarczać, więc zaczęła konfrontować książkowe opisy z rzeczywistością. Jak wiadomo jednak – apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wzrastała więc i ochota na więcej podróży, jak też więcej książek.
W ten sposób przeszła ewolucję: od „pani od polskiego” i „pani dyrektor”, przez „panią wizytator” do statusu „pani z plecakiem”. Przez wiele, wiele lat związana z branżą edukacyjną – w najróżniejszych wariantach, kombinacjach i konstelacjach. Belferka w liceach, technikum i gimnazjach, która poza lekcjami o literaturze i etyce, prowadziła też warsztaty dziennikarskie i teatralne, realizowała różne projekty interdyscyplinarne i wcielała w życie szalone pomysły, których nadrzędnym celem było wytrącanie ze szkolnej rutyny. Wicedyrektorowanie w liceum i technikum, nadzorowanie szkół z perspektywy wizytatora, kształcenie pedagogów w charakterze mentorki w organizacji pozarządowej dało szansę na szersze spojrzenie na tematy związane z procesem uczenia.
Edukacyjny bagaż zawodowych doświadczeń wzbogaca akcentami wynikającymi z rozmaitych pasji. I tak m.in. muzyczną zajawkę połączyła z filozoficznymi dociekaniami i literackimi ciągotami, by w 2003 roku napisać pionierską na polskim rynku wydawniczym książkę o kulturze hip-hopowej. W tamtym okresie współpracowała z pismami zajmującymi się tym tematem, pisząc relacje z koncertów i zajmując się redakcją tekstów. Nie stało to na przeszkodzie, by przygotowywać poważniejsze referaty na wystąpienia konferencyjne dla doktorantów zajmujących się najmłodszą literaturą polską. W późniejszym czasie zajęła się copywritingiem i pracowała w branży turystycznej. Podjęła też współpracę z wydawnictwem zajmującym się publikacją e-booków, gdzie redaguje biografie znanych postaci z różnych dziedzin życia.
Wędrówki palcem po mapie i oczyma wyobraźni po literackich rzeczywistościach postanowiła przełożyć na szwendanie się po realnym świecie…
Przemek, czyli życie w rytmie rock and rolla
Od zawsze marzył o życiu w rytmie rock and rolla. Stąd od najwcześniejszych lat wyznaczył sobie za cel dorywczych wakacyjnych zajęć uzbieranie fortuny na pierwszą gitarę, z którą mógłby podbijać świat. Oczywiście z czasem wyobrażenie kariery rockmana ewoluowało i wzbogacało się o kolejne mniejsze i większe zachcianki. Jednak to legendy rocka w znaczącym stopniu wyznaczały kierunek życiowych podróży.
W ten sposób licealne lata wypełniało nie tyle ślęczenie nad podręcznikami, ale przede wszystkim zrywanie się na próby i koncerty garażowych zespołów, w których ważniejsze od wirtuozerskich solówek gitarowych było poczucie przynależności do grupy ludzi, których połączyło podobne życiowe motto. Płynąć przez życie z własną melodią, która niektórych może zachwycać, a innym wyda się zwykłą kakofonią. Nie przejmować się tym. Żyć w zgodzie z tym, co w duszy gra.
Trochę na przekór zdrowemu rozsądkowi i panującym trendom wskazującym, że kariera i hajs czekają w korporacjach i bankach, wybrał studia humanistyczne. Zajęcia na wydziale kulturoznawstwa poznańskiego uniwersytetu pozwalały m.in. na wędrówki po historii filmu, teatru, szeroko pojmowanej sztuce i zbaczanie z dróg wyznaczonych programem studiów na rzecz mniej uczęszczanych ścieżek kultury popularnej. Oczywiście i w tym czasie na salach wykładowych towarzyszyła mu nieodłączna gitara, z którą biegał na próby z kolejnymi kapelami. Przygodę uniwersytecką sfinalizował obroną pracy badającej pojęcie kultowości muzyków, szczególnie tych z lat siedemdziesiątych minionego wieku. Wnikliwa rozprawa wywarła na zacnych profesorach na tyle silne wrażenie, że zaproponowali mu objęcie opieką na studiach doktoranckich. Jednak w planach na najbliższą przyszłość trudno było sobie wyobrazić kolejne lata ślęczenia nad naukowymi wywodami, więc grzeczna odmowa uśpiła temat.
Jeszcze w czasie studiów związał się zawodowo z branżą luksusowych alkoholi. Obcując na co dzień przede wszystkim z butelkami whisky z całego świata, zgłębiał tajniki destylacji i historii trunków. Menedżerowanie w sklepie łączył z prowadzeniem degustacji i zajmowaniem się promocją asortymentu w mediach społecznościowych. Redakcyjne zacięcie przełożyło się na publikacje artykułów specjalistycznych poświęconych tematowi. To doświadczenie wykorzystał potem w pracy w charakterze copywritera w firmie turystycznej.
I w końcu nadszedł czas na kolejny krok: posmakowanie życia w drodze. W spakowanym plecaku zabrakło miejsca dla gitary, jednak nie zabrakło rock and rolla…