Budapeszt – rekonstrukcja wspomnień i nowe wrażenia

Noc pełna emocji w hostelu, w którym zatrzymują się głównie pracownicy sezonowi, szukający wieczorami rozrywek w solidnym kielichu. Niejednym. Zgodnie z wcześniejszą rezerwacją zostaniemy w nim jeszcze jedną noc, tyle że już z odpowiednim nastawieniem i przekonaniem, że zagubieni goście znów będą dobijać się do naszego pokoju.

Po śniadaniu w pobliskiej piekarni ruszamy na spotkanie z Budapesztem. Nie wyznaczamy sobie żadnych punktów obowiązkowych do zaliczenia i w ten sposób na liczniku spacerowym wieczorem wskakuje nam ponad 25 km.

budapeszt dunaj statki

Budapeszt estetycznie i apetycznie

Choć byliśmy już kilka lat temu w stolicy Węgier to miasto zachwyca nas na nowo. Trudno odmówić mu wyjątkowej urody tkwiącej w historycznej zabudowie różnych epok czy też mostach zawieszonych nad Dunajem. Odwiedzamy ikoniczne miejsca Budapesztu, takie jak Góra Gellerta ze Statuą Wolności, Zamek Królewski, budynek Parlamentu czy też Most Łańcuchowy. 

wielka hala targowa, central market hall budapeszt

By nie stracić sił podczas szwendania się po mieście, robimy sobie przerwę w małej restauracyjce. Oczywiście będąc na Węgrzech nie możemy się oprzeć węgierskiemu gulaszowi, który serwuje przesympatyczny kelner. Na wieść, że jesteśmy z Polski, z radością demonstruje swoją znajomość całkiem sporej ilości zwrotów w naszym języku. Musimy koniecznie spędzić następne dni na nauce równie bogatego zasobu węgierskich powiedzonek. Wiemy, że nie będzie łatwo. Gulasz zapijamy lokalnym piwkiem i ruszamy dalej. 

Historia zapisana nad Dunajem

Ważnym punktem zwiedzania Budapesztu staje się pomnik Holokaustu – Buty na brzegu Dunaju. Instalacja powstała w 2005 roku. Oglądamy ją po raz pierwszy, bowiem nasza ostatnia wizyta w Budapeszcie przypadła na wcześniejszy okres. Widzieliśmy zdjęcia tego pomnika, jednak to nie to samo. Miejsce z dziesiątkami butów upamiętniających rozstrzelanie Żydów wywiera ogromne wrażenie. Siłą instalacji jest chyba to, że bezładnie porozrzucane pary butów – zarówno damskich, męskich, jak i małych dziecięcych – pobudzają wyobraźnię. Reżyserują w głowie sceny, które rozegrały się przed laty nad brzegiem Dunaju.

pomnik holocaustu budapeszt

Ta trudna tematyka towarzyszy nam w dalszej wędrówce w stronę dzielnicy żydowskiej. Na drodze pojawia się bowiem manifestacja. Cywilny protest przeciwko fałszowaniu historii pomnika niemieckiej okupacji stojącego na Placu Wolności. Tymczasowa instalacja demonstrantów eksponuje autentyczne zdjęcia i pamiątki rodzinne węgierskich Żydów, których dotknęły prześladowania w czasie II wojny światowej.

budapeszt protest żydowskie pamiątki

Finał dnia w dzielnicy żydowskiej z wegańskim akcentem

Dzień kończymy pobytem w dzielnicy żydowskiej, gdzie jednak nie dajemy się skusić się na posiłek z typowo żydowskim menu. Apetyt nam trochę słabnie po wejściu do jednej z klimatycznych knajpek z muzyką na żywo. Menu składające się zarówno z żydowskich, jak też węgierskich dań ma tak astronomiczne ceny, że ewakuujemy się równie szybko, jak weszliśmy. Ostatecznie by się posilić wybieramy mały bar z hummusem i falafelem – zdrowo i tanio.
Wieczorem, przepełnieni wrażeniami po intensywnym dniu w stolicy, szybko podejmujemy decyzje związane z dalszą podróżą. Rezygnujemy z wcześniejszego planu, by uderzać z Budapesztu dalej na południe w kierunku Serbii. Postanawiamy przedłużyć węgierską przygodę – być może jutro ruszymy na północne
wybrzeże Balatonu? Co czas pokaże – zobaczymy…

 

Wpis jest relacją z autostopowego wyjazdu na Bałkany i do kilku sąsiadujących z nimi krajów. 

pomnik josepha haydn, ławka, kobieta budapeszt most łańcuchowy budapeszt tabliczki informacyjne budapeszt pomnik leżącego, carl lutz memorial gulasz pomnik pomink budapesztpomnik mężczyzna na koniu

Jeśli uważasz, że ten tekst może zainteresować Twoich znajomych - dmuchnij nam w żagle i udostępnij go dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *