W stronę niby-kraju
Przeczytasz w: 5 min I kolejny poranek zainicjowany pakowaniem plecaków, by opuścić pełen „folkloru” hostel Retro i pożegnać się ostatecznie z Kiszyniowem. Bez większego żalu spoglądamy na …
Przeczytasz w: 5 min I kolejny poranek zainicjowany pakowaniem plecaków, by opuścić pełen „folkloru” hostel Retro i pożegnać się ostatecznie z Kiszyniowem. Bez większego żalu spoglądamy na …
Przeczytasz w: 4 min Kolejny poranek w stolicy Mołdawii. Kiszyniów, który miał być tylko szybkim przystankiem przed dalszą wędrówką, za sprawą poznanych osób okazał się miejscem, z …
Przeczytasz w: 5 min Po nocy obfitującej w nowe znajomości i nieznajome trunki wstajemy z małym bólem głowy i dużym apetytem na kolejne wrażenia w Kiszyniowie. Pakujemy …
Przeczytasz w: 3 min Przed jedenastą wymeldowujemy się z pierwszego hostelu w Kiszyniowie i przemieszczamy w strugach deszczu do kolejnego. Opinie na jego temat są tak entuzjastyczne, …
Przeczytasz w: 4 min Opuszczamy Jassy i żegnamy Rumunię. Chcemy dotrzeć do stolicy Mołdawii, choć nie jesteśmy pewni, czy plan z autostopem wypali. Spróbować nie zaszkodzi. Autostop …
Przeczytasz w: 7 min Wina Tuska? A może Putina albo Göringa? Właśnie tu swoje kolekcje trzymają m.in. najważniejsi politycy, a Jurij Gagarin po zakrapianej imprezie zgubił się krążąc po korytarzach winnicy.
Przeczytasz w: 11 min Międzynarodowy Dzień Pisarzy jest pretekstem, by podzielić się literackimi epizodami z autostopowej podróży po Bałkanach i okolicach. Przemieszczając się spotykaliśmy wiele miejsc dowodzących obecności pisarzy, lokacji opisywanych na kartach powieści i ludzi nierozstających z książką. Niektórymi z tych książkowych akcentów chcemy się dzisiaj podzielić.