W stronę Mołdawii
Przeczytasz w: 4 min Opuszczamy Jassy i żegnamy Rumunię. Chcemy dotrzeć do stolicy Mołdawii, choć nie jesteśmy pewni, czy plan z autostopem wypali. Spróbować nie zaszkodzi. Autostop …
Przeczytasz w: 4 min Opuszczamy Jassy i żegnamy Rumunię. Chcemy dotrzeć do stolicy Mołdawii, choć nie jesteśmy pewni, czy plan z autostopem wypali. Spróbować nie zaszkodzi. Autostop …
Przeczytasz w: 3 min Jassy pozostaje dla nas na razie „białą plamą” na mapie Rumunii. Wiemy, że w mieście wyśledzić można polski akcent – tu w tureckim …
Przeczytasz w: 3 min Dokąd dalej? Z tym pytaniem budzimy się w Bukareszcie. Powiedzmy szczerze: stolica Rumunii nas nie urzekła. Może damy jeszcze szansę jakiemuś miejscu, zanim …
Przeczytasz w: 4 min Wieczorne poznawanie Bukaresztu ograniczyliśmy do absolutnego minimum, co przełożyło się na zakwaterowanie w hostelu i wizytę w pobliskiej knajpce. Wciągnęliśmy mamałygę, mici (grillowane …
Przeczytasz w: 4 min Pobudka w drewnianej chatce. Pierwsza kawa. Pakowanie. Kolejna kawka (w Punk Rock Hostelu jest automat z ciepłymi napojami, z którego można korzystać bez …
Przeczytasz w: 5 min Spakowani, schodzimy na śniadanie do knajpki pod hostelem w Shabli. Niestety zostawiamy w tyle nieodwiedzone Tyulenovo ze słynną Jaskinią Fok, pięknymi formacjami skalnymi …
Przeczytasz w: 6 min Vama Veche przez wielu uznawana za mekkę rumuńskich hipisów i wolnoduchów. Co do tego doprowadziło? Czy to aktualny stan rzeczy? I czy warto ją odwiedzić?